Jestem zła.. dzisiaj zjadłam normalne jedzenie.. a w zasadzie nie normalne. Jest mi przykro, bo moja motywacja opada. Oglądam jakieś szczuplutkie dziewczyny, patrze się na te wszystkie "laski" w szkole.. czuje się jak słoń pośród ślicznych dziewczyn. Teraz oglądam "szkola życia" tam też jest o tym jak wytykają placami grubsze osoby. BOŻE, chce mieć za sobą te 10kg, później będzie już łatwiej. Chce wyglądam lepiej.. nie oczekuje ideałów..
Teraz zjem kanapke, ale na prawde mam ochote nie jeść nic ;/
co myślicie o 3 dniowej głodówce? czy w środku diety jest to niedopuszczalne?
pozdrawiam, K.
(olga)
7 listopada 2013, 22:06Też to oglądałam. Myślę, że głodówka to bardzo zły pomysł. Jutro zwyczajnie się odchudzaj jak dotychczas. Mam za sobą różne głodówki i to nic przyjemnego, pożytecznego ani zdrowego. Ostatniego dnia zawsze wpierniczałam jak najęta, miałam napady obżarstwa i wymiotowałam, ale ja mam bulimię. Zastanów się, bo osobiście uważam, że to nic dobrego ani dla figury, ani dla psychiki. Jeśli jednak bardzo tego chcesz zastanów się nad dietą oczyszczającą, która dostarczy Ci niezbędne kalorie, ożywi umysł, ale jednocześnie oczyści organizm z toksyn. Jednak tak, czy inaczej drastyczne diety to spore ryzyko. Mam nadzieję, że się rozchmurzysz. Spróbuj nie przejmować się tak bardzo dietą. Jest to zgubne. Sama o tym wiem. :)
honokulapulapula
7 listopada 2013, 18:09tylko nie głodówka ! Trzymaj się ciepło, dasz radę :) Mnie też zewsząd atakują laski, ale bardziej mnie motywują chyba te grubsze, zasiedziałe. Boję się, że jak dalej będę tak odpuszczała dietę to praca w korpo zrobi ze mnie to samo co z nimi. Więc wolę się trzymać w ryzach ! Zaraz maszeruję na basen.
anna290790
7 listopada 2013, 17:59Głodówka raczej nie jest dobrym pomysłem, to będzie szok dla Twojego organizmu który jak wrócisz do jedzenia to "wyciągnie" z niego co tylko się da i nastawi się na magazynowanie. Powoli, małymi krokami do celu, wytrwałości :) Trzymam kciuki:)
Ellkaa
7 listopada 2013, 17:56Nie przejmuj się tym, że zjadłaś normalne jedzenie, to nic nie zepsuje. Nie wiem sama nic na temat głodówki, ale czytałam że trzeba się do niej przygotować. Nie przejmuj się innym ludźmi, niestety oni zawsze będą gadać:/ Trzymam kciuki za Ciebie :)