Jestem totalnie bezsilna, nie mam ochoty na nic, jestem śpiąca, nie mam humoru. Złość przeplata się ze smutkiem. I do tego zawaliłam z dietą na całej linii..A tak dobrze mi szło.:( Jestem B E Z N A D Z I E J N A
Nie potrafię, po prostu nie potrafię radzić sobie z negatywnymi emocjami..Bo co pierwsze robię? Pocieszam się jedzeniem. Z takimi nawykami mogę zapomnieć o ładnej figurze..
mgosiaczek
28 lutego 2013, 00:29Kochana, zaakceptuj siebie taką jaką jesteś-przecież każdy człowiek jest inny i wyjątkowy... Dlaczego tak siebie krytykujesz? hej-a ja tu widzę piękną dziewczynę na zdjęciu:) aż zdziwiłam się jak mogłaś o sobie tak powiedzieć.. będzie dobrze, dasz radę, jesteś taka jaka jesteś a jeśli u siebie czegoś nie akceptujesz to możesz to zazwyczaj zmienić, powodzenia:)
kamm911
20 lutego 2013, 20:25nie jesteś beznadziejna ! :*
marlena027
20 lutego 2013, 13:53to zacznij od nowa :)nie możesz się poddać!
Pandzia.
20 lutego 2013, 11:41Kochana to było wczoraj! dziś jest nowy, lepszy dzień! Miałaś kryzys, ale czy to jest powód do całkowitej rezygnacji? Słońce nie wygłupiaj się nawet! porażki się zdarzają i trzeba je zaakceptować, pomimo wszystkiego wstać i brać za siebie ! Na takie negatywne myśli najlepszy trening ; )nie ma co debatować i dyskutować z swoim móżdżkiem, po porostu zafundować szok w postaci ćwiczeń, trzeba się zmusić, inaczej nie idzie... od razu mu się odechce dołowania : ) Trzymam kciuki za Ciebie!!! wracaj do nas prędko :*
aannxx
19 lutego 2013, 21:41Każdej z nas dane jest poczuć się dobrze w swoim ciele i być z niego zadowolonym. Wierzę że Ci się uda
aannxx
19 lutego 2013, 21:12Nie jesteś beznadziejna. Wracaj na dobre tory, bo lato za pasem.