Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Pierwszy krok


Jeden wpis, a ja już jakoś bardziej się zmotywowałam. Słowa mają jednak dużą moc. Doszłam do wniosku, że vitalia jest mi potrzebna. Często piszę tutaj rzeczy, które trzymam gdzieś w podświadomości, ale nie do końca przyjmuję do wiadomości, że tak czuję, myślę. Gdy jednak wyrzucę to z siebie jest mi o wiele lepiej. Od razu inaczej patrzę na swoje problemy.  

Napisałam wczoraj, że skoro czegoś bardzo chcemy to dlaczego się tak łatwo poddajemy.. I długo nad tym myślałam. Postanowiłam dawać z siebie 150 % i zobaczyć co się stanie. Żadnych wymówek, rzucam się trochę na głęboką wodę, ale nie chodzi mi tym razem o bycie super szczupłą do lata, ale na LATA. :) To taki test samej siebie, chcę zobaczyć do czego zdolne jest moje ciało i jak może wyglądać kiedy będę dawać z siebie wszystko. Chcę przekraczać własne granicę. Wyrzucam ze słownika słowa: "nie potrafię" "nie dam rady". Stawiam na lekki egozim.;) Od teraz liczę się ja, a nie oczekiwania innych wobec mnie. I kończę z porównywaniem się do innych jednak sobą i z tym mi dobrze.

Postanowiłam zwrócić jeszcze większą uwagę na to co jem. Stawiam na zdrowie i chcę jak najbardziej zminimalizować ilość przetworzonego jedzenia. 

Mam takie pragnienie, żeby coś zmienić w swoim życiu. Czasem czuję, że stoję w miejscu. Ja stoję, a życie sobie biegnie dalej. I zmiana stylu życia to dobry pierwszy krok.  

I tak kończąc parę zdjęć ostatnich moich posiłków.

  • Halincia01

    Halincia01

    14 kwietnia 2014, 10:26

    Jasne że liczysz się tylko Ty, ale nie zapominaj że dieta i ćwiczenia to nie wszystko. Nie samymi wyrzeczeniami żyje człowiek ;) Pozdrawiam

  • karol01lina

    karol01lina

    11 kwietnia 2014, 22:18

    Świetnie Cię rozumiem. Te 2 ostatnie wpisy, to tak jak gdyby były pisane o mnie. Aż poczułam moc :)