Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Minął tydzień


W zeszłym tygodniu zaczęłam  "odchudzanie" z Vitalią, ogólnie od miesiąca coś robię... trochę na basen, dodatkowo zaczęłam chodzić do studia modelowania sylwetki, i mierząc się wczoraj byłam zdziwiona, że poza niespełna 2 kg zmniejszyły się centymetry, w łydce, ramionach, brzuchu i talii no i nawet w szyi. Można powiedzieć że jestem z siebie zadowolona. Oby tak dalej było, a nawet nie tak do końca przestrzegam diety, trochę sobie sama zamieniam, ponieważ są potrawy które mi nie przechodzą przez gardło, albo po prostu mam niedostępne niektóre produkty u siebie w mieście, no i do tego nie mogę używać produktów zawierających białko krowie, ponieważ mój synek którego karmię piersią jest na nie uczulony, czyli wszystkie jogurty mleka  sery itp mi odpadają, staram się zamieniać na produkty sojowe, które dostarcza mi siostra kupując je w Niemczech, nawet nie sądziłam że mleko sojowe czy migdałowe może mieć tak dobry smak, a jogurty sojowe owocowe niczym nie różnią się w smaku od zwykłych, a nawet mają mniej kalorii:) także pozwolić sobie mogłam np na deser czekoladowy sojowy który zawierał mniej kcal niż dana przekąska.A był nawet smaczniejszy :) Są to produkty dość drogie niestety i mamy mały wybór ich w Polskich sklepach  ale polecam zwłąszcza firmy Alpro Soya, mają najlepsze. Sama się zdziwiłam jakie to może być dobre :)