Rano były płatki z mlekiem i tost ok 400 kcal
następnie slalon po domach 3h sprzatania , 2h prasowania = 492 +210 = 600 kcal - spalone..
lunch - jabłko 50
herbata z mlekiem 30
spacer godzinny z psem - 175
obiadokolacja :
chińszczyzna świnia z ryzem, groszkiem i czerwoną papryką
nie mam pojęcia ile kcal..
czyli zjadłam jakieś 480 kcal + nieszczęsna świnia - pewnie koło 700, czyli razem = 1180kcal
spalone - 775 :)
waga ni drgnie.. tragedia..
ćwiczenia : maltretowanie brzucha - mam zakwasy..