Tak tak , widze w końcu ze waga ruszyła. Wzięłam sie za siebie odkąd tu przyjechałam po nowym roku. Postanowiłam sobie że ubiore śliczną sukienke na wesele mojej kuzynki które jest za 4 miesiące z hakiem. Nie udało mi sie namówić jej żeby i ona zaczeła o siebie dbać, w szczególności ze wesele to wielka rzecz, a ona jak na 20 lat ma wielką nadwagę :( Ale to nie o kuzynce chciałam pisać ;)
No więc 3 razy w tygodniu biegam , po 30 -45 min, zależy czy robie przerwy na marsz czy nie.W końcu zainwestowałam w buty do biegania - wielka różnica, nawet nie wiedziałam ze aż taką robi but podczas biegania.. Wieczorami molestuje mój brzuch brzuszkami i innymi ćwiczeniami na nogi i dolne partie brzucha - to co oponka to masakra..;/
Następnie nie jem po 19, 3h przed snem, staram sie jeść 3 razy dziennie + dużo piję ( herbatki, woda ) Nie odstawiłam całkowicie słodkiego , bo po prostu nie potrafię, (lecz nie słodze herbaty i kawy co na pewno troche pomaga ) jak nie zjem tak potem zagrabiam garściami, więcej niż mi potrzeba, a nie oto chodzi.. może kiedyś przestanie sie opychać ciastkami, ale teraz nie moge :P
Zostało mi kilo do celu, a potem bije się o 6 z przodu z dodatkową 5 u jej boku ;))
Mimo ze nic nie piszę, to zaglądam tu często by po podglądać inne dziewczyny co by nabrać znów motywacji do działania ;)
I kolejny news - bede mieć tatuaż!!! ;P jeszcze przed wakacjami - jak na razie to muszę odczekac chwilę zeby mi sie nie odwidziało :)
Trzymajcie się zdrowo i chudnijcie!! :)
zakopianka2012
4 marca 2012, 11:46a jakie masz butki do biegania? - bo ja oczopląsu dostaje...i nie wiem , które wybrać :/