Wszystko sie trzymało dobrze dopóki nie pamiętny weekend i niespodzianka.
Otóż czułam się świetnie dopóki nie dowiedziałam się że facet który jest moim ideałem,ma kogoś. Wszystko runęło. Panienka ma bląd włosy i cóż - jest szczupła. ;/ I zamiast mnie to zmotywowac do większego działania - zdołowałam sie na maxa... totalnie odpuściałam. Nawet odwiedziłam McDonalda..;/ Jem i jem, i nie mogwe przestać pochłaniać jedzenia.Mimo ze za kazdym razem czuje sie z tym źle - jem dalej. Dziś, zjadłam juz ponad 1500 kcal, z czego obiad przedemną. Nic mi sie nie chce. Jestem jakas taka osowiała, i bez życia. Nie będe kłamać że praktycznie straciłam troche sens i motywacja poszła do kosza. On mi sie naprawdę podobał, i był tak podobnym charakterem do mnie. :(
Nie chce sie ważyć, bo to już mnie dobije.
Aleksanddra
1 maja 2012, 22:41Takie sytuacje na mnie tak samo działają. Postaraj się o tym zaponmnieć i nie myśleć tyle. Trzymaj się nie dołuj dłużej. Walcz o siebie :*
mooonika94
1 maja 2012, 18:44kochana, tego kwiatu pół światu, niedługo pewnie spotkasz na swojej drodze jakiegoś przystojniaka :)) 3maj się ;))
LeiaOrgana7
1 maja 2012, 18:28Ohohoho, a Ty nie jesteś jakaś gruba, masz mój wzrost i tyle samo ważysz, ja się nie uważam za grubą, więc czemu Twoja blond-rywalka miałaby być od Ciebie lepsza? Świat nie kończy się na Twoim mieście, poznasz innych, lepszych mężczyzn, daję Ci na to stuprocentową gwarancję, a mam TYLKO 10 lat więcej niż Ty :) a o figurę zadbaj tylko i wyłącznie dla swojej satysfakcji :)
dietasamozuo
1 maja 2012, 18:23działąj dla siebie a nie dla jakiegos chłoptasia :D ps; jest źle? będzie dobrze :))))) dasz rade! :)
MeggiGirl
1 maja 2012, 18:21"Nie ma takiej lokomotywy, od której nie można od czepić wagonu" :) Działaj dalej, działaj, a Twoje cierpienie zostanie wynagrodzone! A jeśli nie ten, to trafi się inny, lepszy i przystojniejszy :) Powodzenia ;d