Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dziękuje :)


Dzięki wielkie dziewczyny - podniosłyście mnie na duchu i pomogłyście podnieść moją głowe wysoko :)

Już jest dobrze, po tonach zjedzonych lodów, słodkości itp.  Już się otrzęsłam, i sie nie dam.

Bieganie zaliczone i ćwiczenia również ;) zaczęłam ćwiczyć też swoją talie -  masakra , po jednej seri na następny dzień nie mogłam się ruszać xD

Dam rade!


Teraz mam na głowie inny problem - studia , mieszkanie i praca.
Jeśli będe studiować to tylko zaocznie, bo muszę na te studia zarobić. Chce znaleść pokój, lub współdzielić pokój z kimś, ale jak na razie na znajomych nie mam co liczyć ,gdzyż jestem 2 lata w plecy. Szukałam przez rożne stronki - ale jak już jest coś konkretnego to chca od zaraz, a ja mogę od sierpnia dopiero.

 Może na Vitalii znalazły by sie jakieś dusze, co by potrzebowały współlokatorki  - nie jestem taka zła :P

No a teraz troche motywacji :







Miłego wieczoru życzę ;)