Wczoraj weszłam na wage nic sie nie zmieniło... w końcu troche sie objadłam ostatnimi czasy.. Aleeee, aleee, zmierzyłam się, i okazało się że odkąd zaczęłam biegać robić ćw. itp. ubyło mi 4 cm w brzuchu :D:D nawet uda zmalały o cm. Ktoś powie że to mało - a ja już skacze z radości bo widzę efekty ;)
Wczoraj i w niedziele zaliczone biegi po 30 - 40 min. Czasami mi sie nie chce strasznie ale w tedy przypominam sobie tą "blond szkape" i mówie - NIE! trzeba mu pokazać co stracił.
Znów się trzymam rytmu ćwiczeń na brzuszek ( abs 8min. ) tym razem robie już po 2 serie za jednym zamachem - boli alee daje rade ;)
Z dietą .. - yyyy nie ma diety, ale jem rozsądnie :)
Do tergo 3 x w tyg mam aktywność : czyt. zarabianie na studia : sprzątanie 4h dziennie. W te dni co sprzątam nie biegam - bo to dość dużo mi kalorii spala :)
Boszz będe szła na studia - Ja! JA! :D
o ile sie dostane, ale ponoć na zaoczne wszystkich przyjmują - więc powinno być dobrze ;)
Strasznie się mi jej fryzurka podoba!! :)
Będe chuda , będe wyglądać pięnie!! :)