Witaj! Dziękuję bardzo za wsparcie. Dzisiaj wracam do ćwiczeń. Najważniejsze to nie poddawać się :) To prawda, że chęci wracają. Już się nie mogę doczekać, kiedy skończę pracę, włączę ulubioną muzykę i ruszę z ćwiczeniami - brakowało mi tego.
Kochanie nie przejmoj sie ja zaczelam od stycznia ... wszystko szlo dobrze az zaczal sie luty narpierw bylam przeziebiona a tydzien mozniej dostalam grypy... znowu musialam sie zmobilizowac i wszystko sobie poukladac jezeli chodzi o cwiczenia ale daje rade... i cwicze.
Matysiaa
12 marca 2015, 23:11No widzisz i tak trzymaj mozemy sobie przybic piatke i trzymac sie razem w wspieraniu siebie a zobaczysz ze w jednosci sila.
Matysiaa
10 marca 2015, 21:54W Ciebie tez wierze po chorobie wraca checi :)
e1272
12 marca 2015, 11:07Witaj! Dziękuję bardzo za wsparcie. Dzisiaj wracam do ćwiczeń. Najważniejsze to nie poddawać się :) To prawda, że chęci wracają. Już się nie mogę doczekać, kiedy skończę pracę, włączę ulubioną muzykę i ruszę z ćwiczeniami - brakowało mi tego.
Matysiaa
10 marca 2015, 21:53Kochanie nie przejmoj sie ja zaczelam od stycznia ... wszystko szlo dobrze az zaczal sie luty narpierw bylam przeziebiona a tydzien mozniej dostalam grypy... znowu musialam sie zmobilizowac i wszystko sobie poukladac jezeli chodzi o cwiczenia ale daje rade... i cwicze.
KASI2013
5 marca 2015, 12:28u mnie zadziałało o ile to przeziębienie...gorąca kąpiel i do łóżka,leki co 4 godziny...i na drugi dzień jak ręką odjął :)))
e1272
6 marca 2015, 07:36Dzięki bardzo. Wypróbuję :)
e1272
6 marca 2015, 07:37Zbliża się weekend, więc zamierzam się wyleżeć w łóżku :) Oh, słodkie nicnierobienie!
puszysta43
5 marca 2015, 11:23Dużo zdrówka zycze :-)
e1272
6 marca 2015, 07:35Dziękuję bardzo :) i wzajemnie :)