Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Korkowe impresje i pasta z zielonego groszku


Witajcie Kochani

ostatnio niemoc twórcza jakaś mnie ogarnęła i  odpuściłam sobie wszelką działalność "społeczną".  Pora wracać do żywych. Ta cudowna zima dodała mi energii i zbieram się pomału do działania. Wczoraj spędziłam 3 godziny w korku usiłując wrócić do domu, a raczej dotrzeć do fryzjera - co po 45 minutach i pokonaniu odcinka 10m stało się awykonalne, więc wizytę z przykrością odwołałam. Przeczytałam w korku 4 rozdziały książki (chwała czytnikom!!!!)  a w międzyczasie podziwiałam piękno okoliczności przyrody, które były zachwycające - siedzisz sobie w cieplutkim autku i podziwiasz, co się za oknem dzieje. 

A to impresje korkowe, nie oddają w pełni klimatu, ale ... 

wszystko zza szyby oczywiście...

Z dietą i ćwiczeniami nie było najlepiej. Aż boję się ważyć.  Co bylo, to się nie odstanie, teraz trzeba brać się do roboty.  A poniżej mój ostatni zachwyt. To, co proste jest jak zwykle najlepsze. Vitalijkowa pasta z zielonego groszku (tym razem mrożony, ale już moczę suchy - podobno suche ziarenka zachowują najwięcej wartości). 

I dzisiejszy obiadek - pozadietowy, ale w dalszym ciągu dietetyczny a do tego też "pasta" ;):  makaron kolorowy (nie miałam już ciemnego), tofu, czerwone pesto, rukola i pomidorki koktajlowe - pyszne :)) (mimo, że za tofu nie przepadam, ale tu naprawdę się liczy, gdzie się tofu kupuje - doceniłam ostatnio sklepy ze zdrową żywnością, bo tam jest najlepsze). 

Mam też już kartę sportową - 2 wejścia tygodniowo - tyle wystarczy, bo i tak więcej chyba nie dałabym rady.  Ogromne mam opory, żeby pójść ćwiczyć między ludzi, ale w końcu się przemogę i pójdę - zawsze tak mam - wewnętrzny natręt mówi, ze mam pojść, bo inaczej to po co ta cała zabawa z kartą itd.... 

Buziaki :)

  • polishpsycho32

    polishpsycho32

    19 stycznia 2016, 19:11

    zdrowo i kolorowo:))

    • e1272

      e1272

      20 stycznia 2016, 10:46

      i ładnie się rymuje ;)

  • Sadpotato

    Sadpotato

    18 stycznia 2016, 15:11

    kwestia przyzwyczajenia, po kilku treningach przestaniesz zwracać uwagę na otoczenia :)

    • e1272

      e1272

      20 stycznia 2016, 10:45

      Liczę na to :) Liczę też, że dotrzymam kroku współćwiczącym. Kondycja też przyjdzie z czasem :)