dzisiejszy brzuszek, nie wiem czy chce widziec ze jest delikatna zmiana ale chyba talia wygląda lepiej :) jak sądzicie? troche boje się świąt, bo po 35 dniach diety "popuszczam pasa" w sensie ze bede sie starac jesc mało, unikać ciast i słodyczy ale nie wybrzydzać przy stole :) raczej nie rzuce sie na tłustą kiełbasę ale już dzisiaj zafundowałam sobie dość sporą kolacje z rodzynek migdałów i orzechów- dość kalorycznie ale miałam taką ochotę na cukier że gdybym dzisiaj nie zjadła tych zdrowych cukrów to z jutrzejszego robienia ciasta czekoladowego wyszłaby figa- zjadłabym całą czekolade świata ;D a wy jak przed świętami? Oczywiście ćwiczeń nie odpuszczam! zamierzam ćwiczyć z Chodakowską, może mi się uda wyskoczyc na siłownie pobiegać :) Trzymam za Was kciuki a wy trzymajcie za mnie! Buziaki! ;* Merry Xmas!!!
mamasir
23 grudnia 2013, 21:59Widać rezultaty i to spore - super i oby tak dalej A tak na marginesie zazdroszczę :-D Pozdrawiam
wisienka-98
23 grudnia 2013, 21:32Powodzenia :)