Po 5 dniach wczesniej założonego wyzwania moje nogi zaczęły wołać o pomstę do nieba, wiec dzisiaj zamiast 5 km biegania zafundowałam sobie 45 min intensywnego pływania + po treningu sauna. Czuje sie trochę lepiej bo wczoraj to juz nie mogłam ruszać nogami ;) Ponadto robie sobie 2 dniowe oczyszczanie organizmu- pije same koktajle, wlasnorecznie przygotowane głownie owocowe i jeden warzywny, bo warzywnych nie cierpie. Moze macie jakies fajne warzywne SMACZNE przepisy? :) Waga stoi, troche mnie to deprymuje bo tyle ćwiczę a efektow w ogole nie widac od pewnego czasu, boczki mają się świetnie i narazie sie niestety niegdzie nie wybierają :( Nie wiem troche co mam robić. Doradzicie cos? :)
Jutro przyjdą moje "nagrodowe" spodnie- za te 8 kg ciezkiej pracy stwierdzilam ze musze sobie to jakos "odbic" skoro wyrzeklam sie przyjemności zwiazanych z moją ukochaną włoską kuchnią na rzecz warzyw owocow i mięsa. Jakoś musze sobie dostarczac pozytywne bodzce :D Modla się tylko żeby były dobre, zamówiłam przez internet żeby było troche taniej no i zobaczymy ;) Trzymajcie kciuki!
LibreSoy
8 stycznia 2014, 21:05Przed sesją to ja swoich też nie cierpię :P Mierz zawsze w linii pępka, albo w najgrubszym miejscu - ja tak zawsze robię i wtedy mam wszystko pod kontrolą. A centymetrem nie ściskam ani nie luzuję, ściśle przylega do skóry i już. Można się przyzwyczaić :)
dola123
7 stycznia 2014, 20:21Odp. Najlepiej przeczytać to :) https://app.vitalia.pl/diety/113-diety-dla-zdrowia/2321-kuracja-winogronowa Przez 2 dni jemy winogrono i pijemy wodę . Moja kumpelka już próbowała i jest bardzo zadowolona ;p
-inna-
7 stycznia 2014, 18:44Ja lubię koktajle z brzoskwini i jogurtu naturalnego :)
dominique1992
7 stycznia 2014, 18:23Robię koktajl owocowo warzywny "Zielono mi" : pęczek pietruszki + banan + jabłko + 100ml wody+ sok z 1/2 polowki cytryny . Jest pyszny. W sumie bardziej owocowy....ale to nic ;p I mi osobiście smakował sok z buraków i marchewki. Ale to trzeba lubić buraki
dola123
7 stycznia 2014, 18:15ja właśnie od poniedziałku planuję oczyszczającą winogronową kurację albo sokowo-koktajlową ;p
LibreSoy
7 stycznia 2014, 18:04Hm... może zacznij się mierzyć, nie ważyć? Przy intensywnych ćwiczeniach rozwijasz mięśnie, a te są cięższe od tłuszczu przecież. Hm... koktajli warzywnych niestety nie znam, ale może spróbuj warzyw na patelnię z biedronki? Też całkiem niezła opcja :)