hej!
wróciłam.
78 kg.....
dramat
już nawet nie chodzi o liczbe kilogramów, ale o kompulsy. Wstaję w nocy i jem- nieświadomie. Rano dopiero widze ze w nocy jadlam. To straszne czuc taki brak kontroli nad sobą. Nie mam juz siły :(
hej!
wróciłam.
78 kg.....
dramat
już nawet nie chodzi o liczbe kilogramów, ale o kompulsy. Wstaję w nocy i jem- nieświadomie. Rano dopiero widze ze w nocy jadlam. To straszne czuc taki brak kontroli nad sobą. Nie mam juz siły :(
fenytoina
15 listopada 2015, 10:24hej, poczytaj sobie wilczoglodna.pl :) bardzo mi pomogła wyjść z bulimii i kompulsów. trzymaj się ciepło