Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dieta odstawiona


Niestety, diete zawisilam od niedzieli na kolek ze wzgledu na prace. Jestesmy w trakcie najwiekszych festiwali wyscigow konnych, czyli popularny na wyspach Cheltenham, a poniewaz pracuje w biurze bookmacherskim to rozumie sie przez to, ze nie ma mowy o przerwie na lunch, bo zapierdziej od rana do wieczora. Nie ma szans na normalny obiad, ze o drobnych 5 posilkach nie wspomne. Festiwal konczy sie w piatek wiec od soboty wracam do swojego przedsiewziecia, czyli starania sie stracic na wadze. Jeszcze nie panikuje, bo wiem ze bede miala 2 miesiace na utrate chocby 3-4 kg, jesli mi sie to uda to bedzie super
Dieta moja wygladal dzisiaj tak:
I sniadanie: owsianka- 180 kcal
II sniadanie: jogobella i jablko - 200 kcal
Lunch: salatka owocowa: kiwi, 2 mandarynki, winogrona i banan - 300 kcal
Obiado-kolacja: 3 tosty z roladka wolowa i sosem- 350 kcal
Deser: kawalek ciasta ze sliwkami -mysle ze 200 kcal ( nie wiem do konca ile to kalorii)
                             razem : 1230 kcal
Wyglada niby niezle, ale wydaje mi sie, ze nie zjadlam nic cieplego?( mam na mysli normalny obiad)
Wraz z odstawieniem diety, w odstawke poszly rowniez cwiczenia wiec jesli w piatek waga pokaze wzrost proporcjonalny z centymetrem moge i bede winic tylko siebie. 
P.S. czuje sie jak balon, za trzy dni koncza mi sie pigulki wiec powinna wystapic @, juz czuje , ze w trakcie dnia pecznieje jak owa kaszka zwana peczakiem
Pozdrawiam Was moje drogie i do napisania:)
  • gzemela

    gzemela

    15 marca 2013, 10:40

    Po świętach musi być lepiej. Tak sobie założyłam, co nie znaczy, że teraz odcięłam się zupełnie od diety i ćwiczeń, tylko robię to wszystko po łebkach ;)

  • kurpinka

    kurpinka

    14 marca 2013, 10:36

    trzymaj się wiem cos o tym że trudno pogodzić pracę z dietą, ale nawet najmniejsza zmiana w żywieniu dale efekty, pozdrawiam:)

  • izkaduch87

    izkaduch87

    13 marca 2013, 06:52

    Trzymam kciuki, aby udało Ci sie wszystko tak jak sobie założyłaś !

  • belferzyca

    belferzyca

    13 marca 2013, 06:27

    Praktyka i założenia diety to dwie bajki... Będzie dobrze