ale jakoś mnie nie cieszy, może jak już się bardziej zadomowi. Nie czuję się najlepiej wprawdzie nie mam gorączki, ale boli mnie gardło, mam okropną chrypę, ledwo co mówię i okropny kaszel jak zwykle na święta, dawno temu gdy chodziłam do szkoły to na ferie świąteczne leżałam w łóżku. Dobrze, że nie muszę przygotowywać świątecznych potraw. Dziś robię tylko rybę po grecku na zamówienie moich córek, a w piątek piekę dwie babki i jedno ciasto i wsio. Mam cichą nadzieję, że mnie nie rozłoży całkowicie.
A teraz Kochane pragnę złożyć Wam życzenia świąteczne ponieważ nie wiem jaka będzie sytuacja w najbliższych dniach, tak więc:
Duchowego skupienia nad grobem Chrystusa Ukrzyżowanego,
Radosnego ożywienia w Wielkanocny niedzielny poranek,
Oraz mokrego szaleństwa w dzień świętego Leja
karolcia1969
20 kwietnia 2011, 13:41ej- nie choruj!!! Dobrze, że święta masz luzackie- ja niestety- choć rozpoczęłam już ferie- to nie poczuję wolnego; ale na szczęście lubię gotować i rozpieszczać gości- więc będzie sporo dań! Wesołych Świąt gdyby Cię nie było! I zadbaj o 7 w tym trudnym czasie, pełnym smakołyków!
nikusia85
20 kwietnia 2011, 11:59wez jakies witaminki i grzej sie;-)