Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: no i jest ta 7:)
20 kwietnia 2011
ale jakoś mnie nie cieszy, może jak już się bardziej zadomowi. Nie czuję się najlepiej wprawdzie nie mam gorączki, ale boli mnie gardło, mam okropną chrypę, ledwo co mówię i okropny kaszel jak zwykle na święta, dawno temu gdy chodziłam do szkoły to na ferie świąteczne leżałam w łóżku. Dobrze, że nie muszę przygotowywać świątecznych potraw. Dziś robię tylko rybę po grecku na zamówienie moich córek, a w piątek piekę dwie babki i jedno ciasto i wsio. Mam cichą nadzieję, że mnie nie rozłoży całkowicie.
A teraz Kochane pragnę złożyć Wam życzenia świąteczne ponieważ nie wiem jaka będzie sytuacja w najbliższych dniach, tak więc: Duchowego skupienia nad grobem Chrystusa Ukrzyżowanego, Radosnego ożywienia w Wielkanocny niedzielny poranek, Oraz mokrego szaleństwa w dzień świętego Leja
ej- nie choruj!!! Dobrze, że święta masz luzackie- ja niestety- choć rozpoczęłam już ferie- to nie poczuję wolnego; ale na szczęście lubię gotować i rozpieszczać gości- więc będzie sporo dań! Wesołych Świąt gdyby Cię nie było! I zadbaj o 7 w tym trudnym czasie, pełnym smakołyków!
karolcia1969
20 kwietnia 2011, 13:41ej- nie choruj!!! Dobrze, że święta masz luzackie- ja niestety- choć rozpoczęłam już ferie- to nie poczuję wolnego; ale na szczęście lubię gotować i rozpieszczać gości- więc będzie sporo dań! Wesołych Świąt gdyby Cię nie było! I zadbaj o 7 w tym trudnym czasie, pełnym smakołyków!
nikusia85
20 kwietnia 2011, 11:59wez jakies witaminki i grzej sie;-)