Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
mam stresa


bo moje najmłodsze dziecię pisze maturę. Niby byłam spokojna, ale jak zamknęła za sobą drzwi stres mną zawładnął.
 Dietkowo różnie, waga jak na pasku. Chciałam po tych długo weekendowych obżarstwach zrobić sobie chociaż ze dwa tygodnie owocowo-warzywne ale nie wiem czy dam radę, kurcze a za miesiąc mam wesele i chciałam choć trochę jeszcze zgubić. Może od jutra dziś chyba nie dam rady, ach ten stres.......
Pozdrawiam Was wszystkie, ciepłego, miłego dnia życzę

  • nikusia85

    nikusia85

    4 maja 2011, 12:56

    slonce dasz rade zobaczysz:):) slyszalam, ze nie byla az tak trudna wg mojej znajomej oby reszta byla rownie rpzystepna:)

  • karolcia1969

    karolcia1969

    4 maja 2011, 09:05

    3mam kciuki!! My matki- ja za dwa latka będę "pisać" maturę

  • Alianna

    Alianna

    4 maja 2011, 08:59

    Matki tak już niestety mają... Ja dla odmiany byłam szczęśliwa, kiedy mój syn w ogóle poszedł na maturę, bo że ją zda nie miałam watpliwości... Ech... życie, dzieci itp. Pozdrawiam.