Witajcie wczasowiczki i odchudzaczki
nie wiem jak u Was ale u mnie strasznie mokro i ponuro bleee
Dietkowo ok ale to chyba dzięki córci bo z nią dietkuję i się oczyszczam, gdyby nie ona chyba bym poległa, bo jak pisałam wcześniej moja silna wola bardzo osłabła. Dziś już szósty dzień oczyszczającej diety dr Błaszczyszyn, warzywka i owoce w czwartek wprowadzam białko.
waga dziś pokazała 74.5 coraz bliżej wyznaczonego celu mam nadzieję, że dociągnę do niego. Czuję się świetnie mimo fatalnej pogody.
Pozdrawiam Was kochaniutkie mimo pluchy słonecznie, buziole
nikusia85
28 lipca 2011, 10:28kochana !! widze ze juz ponad 35 kg za Toba juz tak nie wiele zostalo w porownaniu do tego co bylo gratuluje!!
karolcia1969
25 lipca 2011, 15:14gdy jest ktoś obok- zdecydowanie łatwiej- ładny wynik- gratuluję- 3mam kciuki za dalej!