Dwunasty dzień na diecie! Codziennie planowane jedzenie, a jeśli się nie uda to sumowanie kalorii innego menu + obowiązkowy wpis do pamiętnika+
motywujące Wasze komentarze + odwiedziny innych pamiętników + trzymanie się zasady "tylko dziś!" = sukces! Czekam na jutrzejszy DZIEŃ WAŻENIA z niecierpliwością ale po ubraniach widzę, że trochę mnie ubyło! Nie chcę w ciągu tygodnia szaleć z ważeniem się a to dlatego, żeby bardziej uczyć się zdrowego stylu życia i nowych nawyków żywieniowych niż z uporem maniaka porównywać namiętnie każde odchylenie wagi od przewidywanych wartości.
Potrzebuję takiej samokontroli żeby nie dać ponieść się emocjom, które w procesie odchudzania i tak mają swoje szczególne miejsce! Nie poddam się i proszę byście mi w tym pomogli!
kasia165
5 stycznia 2013, 17:47na pewno nauczysz się zdrowego stylu życia ;) i trzymam kciuki za jutrzejsze ważenie :) na pewno będzie spadek :*
nowakala
5 stycznia 2013, 14:52Wszystkiego się nauczysz, niestety nie wszystko przychodzi samo.. wiem po sobie, że trzeba się pilnować i wszystko świadomie planować ale damy radę!
Seeley
5 stycznia 2013, 14:50Mi też ta strona dużo pomaga. Nie tracę motywacji i jestem silna. Z resztą co napiszę sobie w notce muszę wykonać i daję radę :)
aneta20s
5 stycznia 2013, 14:50kochana pewnie że się nie poddasz...po to my tu jesteśmy...poczytaj mój wczoraszy wpis i 2 dziesiejsze...i to dzieki TYLKO dziewczynom wziełam sie spowrotem bo inaczej bym juz ulegla...jak masz chwile slabosci to pisz!!! damy rade jak nie my to kto!!!