Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Tylko 0,4 kg mniej...


Dziś tylko 0,4 kg mniej niż tydzień temu! Dobre i to, chociaż po poprzednich wynikach liczyłam na więcej...
Jestem przed @ więc pewnie dlatego...
Jeszcze mam nadzieje na zejście z tej dwudziestki przed rozpoczęciem nowego miesiąca, ale nie jest to najważniejsze... Mój ślimak posuwa się do przodu, a zdaję sobie sprawę z tego, że przyjdzie czas kiedy stanie on w miejscu na pewien czas.
Przymierzam się do rozpoczęcia ćwiczeń - już moge sobie na to pozwolić, bo czuję się znacznie sprawniejsza. Będą brzuszki + ogólne rozciągające. No i wcześniejsze chodzenie zamiast podjeżdżanie autobusami - aktualne. Trochę muszę uważać bo mam dyskopatię, ale dam radę!

  • wolskae

    wolskae

    28 stycznia 2013, 18:47

    Niech moc będzie z Tobą!!

  • olka44

    olka44

    27 stycznia 2013, 09:25

    Dasz rade bardzo dobrze Ci idzie pozdrawiam

  • schmetterlingjojo

    schmetterlingjojo

    27 stycznia 2013, 09:11

    kobieto, ale masz ducha walki:-) poprosze o wirusa:-):-):-)

  • aniuleczkaaa123

    aniuleczkaaa123

    27 stycznia 2013, 08:46

    najważniejsze że jest spadek to się liczy pomału a do celu:) trzymam kciuki i super że ta nasza dieta przynosi efekty:)

  • gosiak720

    gosiak720

    27 stycznia 2013, 08:45

    hej,damy rade,nie? na razie nigdzie se nie wybieram,he he.Gdyby nie vitalia to pewnie dawno bym polegla...pozdrawiam

  • marta6054

    marta6054

    27 stycznia 2013, 08:41

    8 i pół w miesiąc - rewelacja!

  • patrishiia

    patrishiia

    27 stycznia 2013, 07:46

    będzie coraz lepiej,zobaczysz ;-)

  • BeataEs

    BeataEs

    27 stycznia 2013, 07:03

    Pewnie, że dasz radę!!!