Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
DZIEŃ 1 - KONIEC MARUDZENIA


MUSZĘ ZABIĆ W SOBIE STARĄ JA...

TĘ STARĄ, NUDNĄ, TŁUSTĄ AGNIESZKĘ..
LENIWĄ, WREDNĄ I ŻAŁOSNĄ BABĘ..
KTÓRA SIĘ TYLKO UŻALA NAD SOBĄ, NARZEKA I MARUDZI..

WIEM, ŻE MAM PROBLEM..
JESTEM LENIWA, MAM SŁOMIANY ZAPAŁ..
TO MOJA WINA I NIE MA CO ZAWALAĆ NA NIC INNEGO.. 
KONIEC Z WYMÓWKAMI.. 

TO JA MAM NADWAGĘ..  
TO JA MAM O 10 KG ZA DUŻO..
TO JA NIE MIESZCZĘ SIĘ W ULUBIONE GATKI..
TO JA PRZYPOMINAM 3-DRZWIOWĄ SZAFĘ... 

KONIEC.. 

WIĘC OD DZIŚ.. 

1) DIETA: OWOCE I WARZYWA, CHUDE MIĘSKO, CIEMNE PIECZYWO TYLKO NA ŚNIADANIE, NAPOJE NIESŁODZONE.. 

2) RUCH: CODZIENNIE MINIMUM 60 MINUT INTENSYWNEGO RUCHU.

CODZIENNE WIECZOREM BĘDĘ ZDAWAĆ RAPORTY Z DNIA. UŁOŻE SOBIE PLAN ZADAŃ NA KAŻDY DZIEŃ TAK ABY NIE MIEĆ ZBYT WIELE WOLNEGO CZASU, AŻEBY ZA DUŻO NIE MYŚLEĆ O TYM, ŻE JESTEM GŁODNA..

CHCE SCHUDNĄĆ.. 
CHCE WAŻYĆ MOJE 55KG..
CHCE BYĆ ZDROWA...
CHCE BYĆ PIĘKNA..



 

  • Swoya

    Swoya

    27 stycznia 2009, 10:30

    Jak mi sie udalo tyle zrzucic, to tobie tez sie uda. Wlasciwie startowalysmy z tej samej wagi...Trzymam kciuki!

  • pinezka85

    pinezka85

    26 stycznia 2009, 17:05

    Jestem przekonana,że Ci się uda.Doskonale wiesz co robić a czego nie-teraz tylko pozostaje wcielić to w życie.Więc jakaś silna motywacja i do roboty:) A ja mocno trzymam kciuki:) Pozdrawiam

  • Swoya

    Swoya

    26 stycznia 2009, 15:51

    to polowa sukcesu jak to sie mowi. A dobry plan to juz prawie wszystko - jeszcze tylko determinacja i juz! Jak bedziesz sie tego wsyzstkiego trzymac to napewno ci sie uda. Na moje wsparcie mozesz liczyc :D. Wiem jak to jest byc niewysoka i okragla - na nas wisi najwieksza presja zeby trzymac te 50-pare kilo :) Trzymam kciuki