Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
7 dzień - czyli od początku - DZIEŃ 1


cholera jasne...

jestem żałosna...
kiepska..
śmieszna..
tragiczna..




cały czas to samo...
wystarczy, że jadę na weekend do szkoły i mam to samo..
co ja mam zrobić ze sobą.. muszę schudnąć..
akceptacja siebie nie wchodzi w grę, bo to tak jakby się poddać.. odpuścić... nie mogę.. muszę walczyć..


chcem ważyć 55 kg...