Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
malowanie mieszkaniowe....


Witajcie,

trochę ciszy było... ale znów jestem...

to tak ze względu na niedzielne lenistwo... a potem na dużo pracy remontowej...
Mężuszek wczoraj skończył akcję gips na korytarzu.. a potem zaczęliśmy malowanko..
raz już pomalowaliśmy ściany... ale trzeba jeszcze raz...
okazało się, że 2,5 litra to za mało farby na korytarz...
i musieliśmy z rana pojechać po następne 2,5 litra..
na korytarzu jest kolor masala chai..mnie więcej jak napój w filiżance..
bo ogólnie nie ma co sugerować się opakowaniem i nam wyszło ciemniej..



ale ogólnie na ścianie wygląda fajnie...

a w salonie będzie pustynny szlak...


fotki będą po remoncie... bo w całym mieszkaniu jeszcze pełno niepotrzebnych rzeczy...
jak to ogarniemy to będzie co pokazać...
a teraz chwila relaksu po obiadku na poczytanie co u was...
no, a potem do pracy... bo Męzuszek w pracy... więc dziś sama walczę...

Miłego popołudnia.....

  • agatep

    agatep

    5 grudnia 2012, 11:01

    sierpień/wrzesień:) nie mog doczekać się zdjeć,wiem,że będzie pięknie!:)

  • haszka.ostrova

    haszka.ostrova

    5 grudnia 2012, 09:32

    Jak my malowaliśmy to też musieliśmy dokupić farby, a kolory też wyszły inne niż na opakowaniach, ale nie ma tragedii, w sumie wszystko lepsze od tego wszechobecnego różu :P

  • klaudiaankakk

    klaudiaankakk

    4 grudnia 2012, 17:49

    kolory bardzo mi się podobają. co do starego domu to u mnie to samo, mieszkamy w chałupce wprawdzie tymczasowo ( na około 2 lata ) ale warunki są średnie. to znaczy ten dom też ma około 100 lat i niskie sufity, kuchnia kafowa... zanim się swojego doczekam to jeszcze uuuu z 5 lat... o ile...

  • mili80

    mili80

    4 grudnia 2012, 14:39

    Czekam na fotki :) A jak się czujesz kochana ?:*

  • OnceAgain

    OnceAgain

    4 grudnia 2012, 14:30

    Ładny kolor korytarza będziecie mieć :) a Ty tam się nie przemęczaj przy tym sprzątaniu ok ;). Co do prezentów to mój TŻ właśnie chce mi kupić coś praktycznego a tym że ja nie wiem co. Mama kupuje mi robota kuchennego więc jedna praktyczna rzecz już będzie. Sama nie wiem co bym chciała ;)