Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
DZIEŃ 8 - tydzień za mną.. miniupust...


witajcie,

właśnie minął tydzień od wielkiego startu..
szału może nie ma, ale mały spadek jest... - 0,7 kg..
wprawdzie moje MŻ to nie radykalna dieta,
ale po co się katować by potem się nażreć?
nie trzeba odpowiadać na pytanie... powoli do przodu myślę...
poprawiam paseczek... :D

Pan I. chodzi na drugie zmiany, więc ja uziemiona.. i powiem szczerze,
że dostałam takiego lenia - oj leń...
 jak w końcu Mikołaj zaśnie wieczorem
ja bym padła najchętniej na kanapę z butlą karmi...
ale pewnie już po tej jednej butli była bym wstawiona...

co do szafy.. na nią przyjdzie czas w przyszłym tygodniu..
w tym tygodniu już mam dużo na głowie..
więc na spokojnie od poniedziałku... szafka po szafce...
jutro Pan I. ma wolne, więc w domu siedzieć nie będziemy...
może coś nowego na poczet odświeżenia mojej szafy upoluję..
no i mam zaproszenie na obiad... wiadomo w trójkę..
ale jest okazja, więc nic w domu mnie nie zatrzyma... :D

dobra lecę coś podziałać... a potem poczytam co u was na telefonie i spać..

Dobrej nocy..


  • Marcela28

    Marcela28

    15 stycznia 2014, 18:39

    Rozbroilas mnie ta fotka we wpisie, bo wyobrazilam sobie Ciebie jak biegasz po domu z ciuchami;P

  • Kora1986

    Kora1986

    15 stycznia 2014, 09:37

    zainspirowałaś mnie - chyba też zrobię przegląd szafy!

  • OnceAgain

    OnceAgain

    15 stycznia 2014, 08:18

    Dieta MŻ jest najlepsza :). Mam nadzieję że coś sobie upolujesz nowego Kochana :)

  • MartaJarek

    MartaJarek

    15 stycznia 2014, 08:12

    gratuluję spadku :) oby tak dalej :)

  • lidianna

    lidianna

    15 stycznia 2014, 07:35

    super, gratuluję spadku:-)

  • naja24

    naja24

    15 stycznia 2014, 06:21

    Fajnie że waga jednak w dół, gratuluję :)

  • Pixi18182

    Pixi18182

    14 stycznia 2014, 21:51

    Toć ładnie spadła :* :) A lenia to i ja mam ;)

  • MamaJowitki

    MamaJowitki

    14 stycznia 2014, 21:50

    grunt ze spada w dol