no właśnie wystarczy tylko chcieć i ćwiczenia wykonane.Trening z gwiazdami i ćwiczenia na brzuch zrobione.Całkiem nieźle mi szło.Zmęczyłam się okropnie,ale dałam radę.Jestem szczęśliwa,że nie poddałam się.Dzień minął szybciutko,pracowicie.Jedzenie bardzo dobre,szczególnie obiad (kurczak słodko-kwaśny z ryżem),pyszne.Bardzo smakują mi potrawy z jadłospisu Vitalii.Już coraz bliżej do kolejnego ważenia.Mam nadzieję,że będzie dobrze.
jasia242
28 lutego 2013, 14:34napewno będzie dobrze i Twoja waga pójdzie w dól, zyczę Tobie tego.Pozdrawiam
Piczku
27 lutego 2013, 21:27zobaczymy co z tego wyjdzie :) a trzymałaś się każdego posiłku? :) pozdrawiam!