Jak na razie ćwiczę
![]()
,nie wiem jak długo będzie trwał mój zachwyt nad nowym sprzętem.Ja to taki słomiany ogień.
![]()
Mam nadzieję,że tak szybko nie odpuszczę.Widzę,że moja kondycja spadła.Gdy ćwiczyłam codziennie było łatwiej.Teraz znów musze powoli dochodzić do formy.Ćwicząc dłużej niż pół godziny niestety nie daję rady,jestem padnięta.Dieta w miarę przestrzegana.Rano za oknem zobaczyłam śnieg,na ulicy ślisko.Nie lubię tej pory roku.Zimny,przenikliwy,nieprzyjemny wiatr.BUUUUUUUUU!!!
Cocunia13
26 listopada 2013, 08:36Dziekuje za mily wpis;)) Ja tez tak mam.... zapal przez pierwsze dwa tygodnie...pozniej zapal gasnie....ale jak bedziesz sytematyczna to z pewnoscia cie wciagnie i bedzie ok;)) Nie patrz tak negatywnie kazda pora roku jest piekna....u mnie troche mrozno... ale slonecznie;)) Pozdrawiam i milego dnia zycze;))
mesaya
26 listopada 2013, 07:11U nas też spadł pierwszy śnieg, a kondycja wróci (pół godziny na początek to i tak niezły wynik)
ela61
25 listopada 2013, 22:24Ćwicz i nie poddawaj się. Ja jakoś sienie mogę przekonać ani do roweru ani do bieżni. Fajnie, że Tobie to pasuje pozdrawiam pa :-)))
Nefri62
25 listopada 2013, 21:37u nas też wiało, ale nie ma śniegu, pozdrawiam i miłęj nocy