No raczej odpoczynek, choć mnie trochę kusi, ale nie chciała bym tez przeholować. Sek w tym ze jutro wieczorem ma padać wiec kiepsko, w czwartek mam Holenderski wiec tez odpada. No nic bez spiny. Nie jest źle.Wczoraj byłam grzeczna, bez podjadania mam nadzieje ze i dziś tez wytrwam. Nie moge kompletnie zdecydować sie ile powinnam jesć posiłków. Dążę aby jeść 3 razy dziennie i tyle. Jedzenie tych 5 jest trochę kłopotliwe a 3 sa konkretniejsze. Ale nie wiem jak je rozplanować. Moze mi podpowiecie Możliwe godziny posiłków ze względu na pracę. 6-10-12.30-15 i od 18 w górę. chodzę spać 22-23.
bilmece
5 kwietnia 2016, 20:04Ja np. rano nie musze jesc i spokojnie moge do 10-tej wytrzymac. Moze 4 posilki- rano przed wyjsciem do pracy, o 10 porzadne sniadanie o 15 obiad a ok 19 kolacja- lekka ale by byla sila na trening. U mnie sie to sprawdza, a poranny koktajl jest w moich oczach zadnym posilkiem :)
emcia.emilia
5 kwietnia 2016, 20:48W sumie nie głupie. Sek w tym ze ja od razu po wstaniu misze zjeść konkretne śniadanie. chciałam rozplanować tak 10-15-20 ale nie wiem czy tak późne śniadanie mnie nie pogrąży w czeluści obżarstwa. sero zależny mi żeby to były tylko 3 posiłki.