Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Miesiąc Smacznie Dopasowaniej i dupa blada


Teoretycznie miałam być 3kg. lżejsza niż miesiąc temu. Ale jak można schudnąć jak się diety nie trzyma. Nawet nie wiem ile ważę. Coś pewnie jak na pasku. Obstawiam 77-78 kg. Wnioski z tego takie ze czas i tak przeminie. A ja co? A ja nic. Czy mi dzisiaj lepiej nie wiem sama. Trochę chodzę jak burza gradowa, ale taka nie groźna raczej. Chce mi sie biegać co mnie cieszy. Pójdę wieczorkiem jak padać przestanie.  Milusiego.*

  • Lexonia

    Lexonia

    28 czerwca 2016, 09:49

    Czas leci nie ubłaganie. Jeśli spojrzysz wstecz to mogłabyś powiedzieć, że tyle mogłaś zdziałać a nic nie robisz. Spróbuj, Krok po kroczku, Coś sobie odmów , pij więcej wody. Jeśli nie chcesz ćwiczyć, zacznij jazdę na rolkach czy rowerze czy choćby spacer. A wieczorem powiesz dzisiejszy dzień uznaję za udany. Co do diety to nie jest tak, że masz jeść co tylko chcesz i ile potrzebuje twój organizm bo ja właśnie w ten sposób przytyłam do 85 kg. Czy naprawdę tego chcesz? Ogranicz słodycze, napoje gazowane i fast foody. To byłby dobry początek.

  • nikitka89

    nikitka89

    25 czerwca 2016, 21:58

    Właśnie, cokolwiek robisz, czas i tak leci, więc warto chociaż próbować... by potem nie mieć sobie za złe, że chociaż się nie próbowało! Powolutku... ale ważne by coś tam zawsze było :) Powodzenia, nie poddawaj się

  • bilmece

    bilmece

    25 czerwca 2016, 19:16

    No ale ...po co dieta :) ? Nie rob sobie takiej presji, jedz na co masz ochote, jedz tyle ile naprawde potrzebuje Twoj organizm( a nie emocje) , biegaj, ruszaj sie- a 6 i do ciebie zawita- szybciej niz sie spodziewasz :)

  • angelisia69

    angelisia69

    25 czerwca 2016, 16:47

    to wyladuj zle emocje w biegu,a deszcz mozesz mi oddac :P

    • emcia.emilia

      emcia.emilia

      25 czerwca 2016, 16:52

      Niestety deszczem się nie podzielę nie znoszę upałów. Tak właśnie zamierzam bo bieganie jest dobre na wszystko.