Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ciąża w glowie=gubienie kilogramów


Hej dziewuszki! Coś mi się przepadło.  Zaglądam tu codziennie ale jakoś  natchnienia na pisanie nie miałam. U mnie w sumie po staremu, wszystko dobrze. Przeprowadziliśmy sie, był i 2 tygodniowy urlop w Polsce. Czas pędzi jak szalony. Priorytety mi/nam się pozmieniały. Wiecie ze tęsknię bardzo za Polską, niebawem planujemy powrót na stałe. W sumie latka swoje mamy prawie 11 lat wspólnego życia, myślimy o dziecku. Ja do 30 tki życia sobie bez dzieci nie wyobrażałam, On mi dziecko z głowy wybijał, myślał po męsku ani własnego konta, ani jakieś stabilizacji finansowej, to nie był ten czas. Na kilka lat tak mi sie pozmieniało ze nie wyobraziłam sobie siebie w roli matki, trudne to nawet do opisania. Na około wszyscy mnie naciskali a ja sie broniłam rękoma i nogami. Dziś jesteśmy w takim momencie życia, że obydwoje patrzymy w tym samym kierunku, kierunku rodzicielstwa, założenia rodziny. Nie jeden powie ze późno, za późno.  My mamy inne zdanie.

Ne nie planuje ciąży juz dziś , w ciągu kilku miesięcy. To jeszcze nie pora, ja az tego tak nie czuje , ale powoli moje mysli zmierzają w tym kierunku, coraz częściej o tym myślę, coraz częściej o tym rozmawiamy, normalnie bez kłótni.

Nawet moje gubienie kilogramów zahacza myślami o dobro dziecka. Chce to zrobić powoli, bez drastycznych cięć, Pewnie ze myślę o swoim wyglądzie, ale tutaj jest to sprawa drugorzędna. Wiadome w ciąży sie tyje, a ja juz teraz mam nadwagę. Zmiana moich nawyków wyjdzie nam wszystkim na dobre, w końcu to ja jestem Królowa Kuchni na serio mogla bym jej nie opuszczać. Waga mi sie ustabilizowała od kilku miesiecy praktycznie sie nie zmiana. Wahania +/-1-2kg. to norma wiec to też bardzo cieszy. Kilka dni temu na wadze było 78kg. Wiec myślę -15kg. będzie w sam raz. Uciesz sie nawet z pozbycia nadwagi wiec taka 6 -tka z przodu tez będzie ok. 

Napiszcie Kruszynki co u Was

  • takaja27

    takaja27

    7 listopada 2016, 15:13

    No tk super. Ciesze sie, ze moze wkrotcw spotkamy sie w gronie namusiek

  • kkasikk

    kkasikk

    7 listopada 2016, 08:06

    i znowu się tu spotykamy :) ja ruszyłam z kopyta juz -8 kg:) mam nadzieje ze mi się utrzyma :) POWODZENIA TOBIE!

  • Catatonic

    Catatonic

    7 listopada 2016, 01:31

    Powodzenia :) Mam podobnie :)

  • Effta

    Effta

    6 listopada 2016, 20:52

    Jeszcze nie jest za późno, oczywiście że nie. Fakt, z wiekiem zwiększa się ryzyko w ciąży, zarówno dla mamy jak i dziecka, ale to nie jest żadna sztywna granica. Oboje dojrzeliście do myśli o Dziecku, teraz spokojnie będziecie te myśli w życie wprowadzać, super :) Przemyślane, zaplanowane rodzicielstwo. Powodzenia :)

  • just.kiss.me

    just.kiss.me

    6 listopada 2016, 18:56

    Jak oboje jesteście zgodni w tym temacie to nic tylko brać się do roboty :) pozdrowienia i spełnienia planów

  • PolnaPola

    PolnaPola

    6 listopada 2016, 14:32

    Waga się nie przejmuj ja przed ciążą chudlam 30 kg w ciąży przez leki nadrobilam wszystko ale dziecko wszystko mi wynagradza. Wagę zawsze można zgubić, ja na przez pierwsze 4 miesiące chudlam bo jadłam racjonalnie dopiero potem zaczęły się problemy z maluchem i potoczyło się to w inną strone

  • dorotamala02

    dorotamala02

    6 listopada 2016, 10:59

    Dziecko to najlepsza rzecz którą może dać Ci życie,nie rezygnuj z tego bo będziesz żałować.Masz bardzo dobry wiek na urodzenie dziecka.:)))

    • emcia.emilia

      emcia.emilia

      6 listopada 2016, 12:59

      dziękuję i tak właśnie chcemy zrobić

  • bilmece

    bilmece

    6 listopada 2016, 10:57

    Matko Kloniku- wspaniale pomysly, plany :) Wspaniale ,ze sie odezwalas i dalas znak zycia ! Ja wyplywam na tak gleboka wode, wlasnie z tych samych powodow- moze przydazy nam sie to wszystko w tym samym czasie- jak na Klonikow przystalo:) Buzioleczki! p.s. ja juz wszystko sobie przemyslalam, i 65kg mi w zuplenosci wystarczy :)

    • emcia.emilia

      emcia.emilia

      6 listopada 2016, 12:58

      hahaha.... My na serio mamy do siebie nieziemskie przyciąganie. Jedna myśli tak samo ja druga. Wiedziałam ze będzie z Twojej strony taki odzew co bardzo mnie cieszy. A kto to wie czy my w tym samym czasie nie będziemy sie cieszyły rosnącymi brzuszkami. P.s moje dwie rodzone siostry urodziły tego samego dnie , leżały na jednej sali, nikt o tym nie wiedział bo po mężach mają inne nazwiska.