Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
pierwszy dzień diety NSD za mna


Pierwszy dzień diety za mną. Na pozytywnie.  Przeżyłam , nie umarłam z głodu i było smacznie. Śniadanie dosyć małe ale na serio całkiem dobre.  Pije tyle wody że aż dziwnie mi z tym.  Mam wyliczone 1800 kal , nie ukrywam ze ucieszyłam się jak ujrzałam taka kaloryczność.  Ruch oczywiście tez był ale to standardowo dziś ćwiczenia na pupę i pilates, dodatkowo 20 km rowerem zrobiłam rundkę do koleżanki.  

Trzymajcie się cieplutko i do juterka

  • tara55

    tara55

    6 maja 2018, 22:58

    Brawo i powodzenia.:-)