Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Pożegnanie ze swoimi słabościami.


Hej wszystkim!

W związku z tym, że mamy dzisiaj ostatni dzień marca, postanowiłam po raz ostatni pozwolic sobie na swoje ulubione łakocie, a juz od jutra porzucic to wszystko co złe i tuczące na rzecz zdrowego odżywiania i systematycznego ruchu.

Kupiłam sobie ulubione lody, ciatska oraz chipsy, właśnie się nimi delektuje i uświadamiam sobie, że to już naprawdę ostatni raz.

Dzisiaj wieczorem na rozpęd, zapodam sobie jakieś cwiczonka, a juz od jutra nie bedzie poblazania, ulegania samej sobie i pozwalania sobie na te wszystkie 'gowniane' rzeczy, bo np. mialam zly dzien, bo mam okres, bo jestem smutna. Taaa, smutna to Ty będziesz kobieto jak zaczniesz się potem oglądac w lustrze!

K O N I E C! To naprawdę juz koniec!

Od jutra z pełną świadomościa ruszam z tematem i nikt mnie nie zatrzyma.

  • tagitelle2

    tagitelle2

    1 kwietnia 2015, 08:39

    zacznij od jutra,ale troszeczke juz od DZIS!powodzenia

  • littlenfat

    littlenfat

    31 marca 2015, 20:47

    No, okej. To trzymam za słowo :D

  • littlenfat

    littlenfat

    31 marca 2015, 20:20

    Nie wiem czy to dobry pomysł, takie "pożegnanie" z "zakazanymi" produktami. W moim przypadku, taki początek "diety" był jeszcze gorszy, bo dostarczałam w ostatni dzień pewną dawkę cukrów na które mój organizm przez następny tydzień miał ochotę i trudno było się opanować.

    • eMZett

      eMZett

      31 marca 2015, 20:26

      Wiem, że tak jest, ale ja jestem uparta jak osioł i dam radę, muszę :D

  • Szalonawalkaoszczescie

    Szalonawalkaoszczescie

    31 marca 2015, 19:36

    Życie jest jedno. Chcesz wyglądać pięknie? Okey. Trzymaj zdrową dietę ale nie pozbawiaj się jednej z przyjemności bo będziesz nieszczęśliwa. Rób sobie od czasu do czasu - dzień żarłoka i już.

    • eMZett

      eMZett

      31 marca 2015, 19:42

      Masz rację, może raz na miesiąc będę urzadzac sobie taki dzien, ale na pewno nie czesciej ;)

    • Szalonawalkaoszczescie

      Szalonawalkaoszczescie

      1 kwietnia 2015, 18:09

      To cieszę się, że mnie posłuchałaś :) Ja takie dzień robię sobie raz w tygodniu i jest to niedziela :) Tyle, że ja mam już swoją wymarzoną wagę (dzięki poradni leczenia otyłości dieta 1400 kcal - 1kg na tydzień) choć paska nie zmieniłam do tej pory bo już nie korzystam z tego konta :) Także jeśli jesteś jeszcze w trakcie odchudzania to możesz na razie tak robić rzadziej a jak już osiągniesz wagę to śmiało możesz sobie 1 taki dzień w tygodniu robić. Od tego się tyje 0,5 lub góra 0,6 kg ale 1kg traci się w tydzień więc wszystko wraca do normy ;) Pozdrawiam ciepło i życzę dlaszych sukcesów!!

    • eMZett

      eMZett

      2 kwietnia 2015, 16:58

      Gratuluję osiagniecia upragnionej wagi! :) Dziekuję, mam nadzieję, że mi się też uda ;)

  • Szalonawalkaoszczescie

    Szalonawalkaoszczescie

    31 marca 2015, 19:34

    Rób sobie Cheat Day, a nie rezygnuj ze słodyczy.

  • kopnij.mnie

    kopnij.mnie

    31 marca 2015, 19:15

    Hahaha jakbym siebie czytała :D Tydzień temu zrobiłam dokładnie to samo, dzień przed dietą wpieprzyłam ciastka, chipsy, cukierki i zapiłam to colą :D Jak na razie dieta idzie mi dobrze i wcale nie jest ciężko, bo posiłki mam smaczne! Tobie również życzę powodzenia :-)

    • eMZett

      eMZett

      31 marca 2015, 19:41

      Dobrze wiedziec, ze nie jestem sama :D Dziękuję i Tobie też zyczę sukcesów!

  • endorfinkaa

    endorfinkaa

    31 marca 2015, 18:59

    a moim zdaniem bez sensu jest wpakować w siebie wszystko na raz, przecież zawsze możesz się skusić na jedno ciastko, chodzi o to by było to "od święta" i z umiarem

    • eMZett

      eMZett

      31 marca 2015, 19:07

      Mój problem polega na tym, że ja nie umiem zjeśc jednego ciastka od czasu do czasu jak każdy normalny człowiek tylko niestety są to od razu duże ilości. W moim przypadku półśrodki nie zdają egzaminu, bo jeśli sobie powiem, ze moge zjesc jedno ciastko na tydzien, to ja juz teraz dokladnie wiem, ze na jedym sie nie skonczy. Podchodzę do tego bardzo restrykcyjnie i jak juz zdecyduje, ze nie jem, to to dla mnie nie istnieje :)

    • endorfinkaa

      endorfinkaa

      31 marca 2015, 19:42

      ja mówię na swoim przykładzie, też tak zawsze miałam, ale po prostu gdy wiem,że mi absolutnie nie wolno to trochę wytrzymam a potem znów rzucam się na wszystko...

    • eMZett

      eMZett

      31 marca 2015, 19:48

      Wiem o co Ci chodzi i podziwiam każdą jedną osobę, która mając przed sobą tabliczkę czekolady zje tylko jedna kostkę i na tym skończy. Ostatnio udało mi sie nie jesc slodyczy przez pol roku, ale wszystko sie posypalo gdy pojechalam na slub i wesele swojej kuzynki, byly ciasta i rozne rzeczy i wtedy znow sie zaczelo obzarstwo. Szalonawalkaoszczescie podpowiada, ze dobrym rozwiazaniem bedzoe Cheat Day i moze wlasnie to by mi pomoglo jakbym taki raz na miesiac sbie sprawila :)