Witajcie
Obiecałam sobie wstawić zdjęcia z kolejnego marszu jaki wykonałam wczoraj.
Miało być ponad 30km..ale koledze dokuczało więzadło w kolanie...mało powiedziane dokuczało..potem już tylko jęczał...i po 14km zawróciliśmy...Koledze bardzo współczuje bo czeka na operacje już około roku...
Najpierw pokażę Wam na mapce gdzie byłam i ile kalorii spaliłam :)
Myślę, że czas nie był zły..W drodze powrotnej zrobiliśmy kilka krótkich przystanków..moje mięśnie ud i biodra zaczęły wręcz piec..a kolega zaczął kuleć. Mimo tego humor dopisywał i tak.
Na poniższym zdjęciu cel 1 - Reculver:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Reculver
po kilku kilometrach doszliśmy...
Drugi cel...Herne Bay :
http://pl.wikipedia.org/wiki/Herne_Bay_%28Kent%29
przeszliśmy spory kawał plażą...
i już w mieście:
plażą idziemy dalej...
w oddali Whitstable...tam juz nie daliśmy rady dojść...
http://pl.wikipedia.org/wiki/Whitstable
Zawróciliśmy...i poszliśmy górą..schody wiodące na klify:
i widok z klifów..w oddali znowu Reculver:
i tuż przed parkingiem na którym czekało spokojnie auto...znowu w Minnis Bay:
Dziś mięśnie mogą odpocząć a jutro znowu do pracy...
Miłego dnia
Marta
elenida2014
20 czerwca 2015, 20:47Ale cudnie no szok!!!!!a jaki spadeczek szalejesz kochana
KropelkaRosy
14 czerwca 2015, 20:31Przecudnie!!!! I Ty. Martuś w tym wszystkim piękna, radosna, aktywna i ciekawa świata! :-)
Enchantress
15 czerwca 2015, 21:08Bo trzeba czerpać energię ze wszystkiego z czego można :) pozdrawiam Cię serdecznie.
goveit
13 czerwca 2015, 16:57Cudowne widoki!!!!!
Enchantress
14 czerwca 2015, 08:34O tak, sa cudowne :)
SilaSprawcza
13 czerwca 2015, 10:23Kolana to niestety bolaczka wszstkich aktywnych. Fajny wypad. Szkoda, ze nie mieszkasz w mojej okolicy, brakuje mi znajomych wloczykijow!
Enchantress
14 czerwca 2015, 08:34Ja szukam co chwile jakiegoś włóczykija. A jak nie znajduje to sie włóczę sama
SilaSprawcza
14 czerwca 2015, 09:50Ja zwykle wlocze sie sama. Gdzie znajdujesz swoich wloczykijow?
savelianka
12 czerwca 2015, 20:15ło matko,ile kalorji spaliłaś!!!!!!!!!!!! Jakie piękne miejsca!! Te budki kolorowe są cudne!! I jak ty pieknie wyglądasz!!! Tylko czemu taka zubierana,co tam tak zimno jest???
Enchantress
12 czerwca 2015, 22:56Wiało strasznie..często chmurzyło i miało się na deszcz. Kurtkę mam obszerną, ale pod nią tylko koszulka. Kurtka chroni mnie przed wiatrem. Wolę ten cienki materiał niż bluzę w której byłoby mi za ciepło i łatwo o przegrzanie. Dziękuję za miłe słowa.
Pokerusia
12 czerwca 2015, 09:47Przepiękne widoki, zazdroszczę!;)
Enchantress
12 czerwca 2015, 22:53Myślę, że wszędzie można znaleźć swój kawałek Raju na Ziemi :) Pozdrawiam
be.fit.2015
11 czerwca 2015, 21:09super :)
Enchantress
12 czerwca 2015, 22:51:)
Eilleen
11 czerwca 2015, 19:31Cudne widoki :-)
Enchantress
12 czerwca 2015, 22:51Oj tak, cudowne :)
Kenzo1976
11 czerwca 2015, 19:03Uwielbiam takie wycieczki i takie klimaty :-)
Enchantress
12 czerwca 2015, 22:51Ja się cieszę, że znowu pracuję 4x4 i znowu mogę iść, jechać i nie myśleć o pracy...tylko relaks.
moderno
11 czerwca 2015, 18:16Masz piękne okolice do spacerowania , ale z pewnością potrzeba wielkiego samozaparcia , aby takie długie trasy poknywać
Enchantress
12 czerwca 2015, 22:50Uda, biodra i kolana zaczynają piec..tak po 15km...ale uparta ze mnie osoba. Jeśli to tylko ból ze zmęczenia to ja taki lubię. Dziś drugi dzień po marszu i po bólu. Czuję się świetnie.
ewamirka
11 czerwca 2015, 16:56super :) ja dziś tez jestem zmęczonaa :/
Enchantress
12 czerwca 2015, 22:49Już wiem :)
mirjam
11 czerwca 2015, 15:18No wspaniale,tyle kilometrów,gratuluję ! Piękne strony !
Enchantress
12 czerwca 2015, 22:48Chyba bije rekordy życiowe :) Pozdrawiam Cię serdecznie.
Peppincha
11 czerwca 2015, 13:461. przepiękne zdjęcia! 2. 28 km... Podziwiam!
Enchantress
12 czerwca 2015, 22:48Dziękuję :) Pozdrawiam
muguet1
11 czerwca 2015, 13:39Pieknie !!! Takiego szczescia na twarzy juz dawno nie widzialam. A moze to tez za sprawa kolegi ? U mnie dzisiaj 31 stopni , uf. Pozdrawiam.
Enchantress
12 czerwca 2015, 22:48Kolega, kolegą...ale rozśmieszyć potrafi :) Dobry kompan do maszerowania. U mnie ciągle wieje :) Pozdrawiam.
Grubaska.Aneta
11 czerwca 2015, 12:28Widoki zapierają dech w piersiach ale twoja uśmiechnięta twarz najpiękniejsza;:)!
Enchantress
11 czerwca 2015, 13:14Bardzo Tobie dziękuję za miłe słowa.
Oktaniewa
11 czerwca 2015, 12:11kamienie wyglądają jakby miały włosy haha :D piękne zdjęcia :D
Enchantress
11 czerwca 2015, 13:13Dywan :)
Ebek79
11 czerwca 2015, 12:07Imponująca ilość spalonych kalorii, przebytych kilometrów. Zdjęcia cudo! A Ty taka na nich szczęśliwa i uśmiechnięta:)
Enchantress
11 czerwca 2015, 13:13Tak mnie uszczęśliwiają piękne chwile :)
frodobeat
11 czerwca 2015, 11:55Ale tam pięknie macie, i żadnej reklamy, smażalni ryb z zamrażarki czy punktu sprzedaży dmuchanych potworów a w dodatku Historię co krok widać i wielka dbałość tubylców o nią także.
Enchantress
11 czerwca 2015, 13:13Mnóstwo miejsc historycznych. Uwielbiam takie zakątki. A smażalnie ryb i kolorowy kicz także i tu gości... Pozdrawiam
anpani
11 czerwca 2015, 11:47Piękne zdjęcia, fajnie widzieć tak uśmiechniętego człowieka :- )brakuje mi takiego uśmiechu w koło. Brakuje mi też takich długich spacerów, ze złamaną nogą ciężko i 1 km przejść ;- ) ale już niedługo a tymczasem będę u Ciebie oglądać spacerowe widoki, i want more! :- ))
Enchantress
11 czerwca 2015, 13:12Złamana noga jest przeszkodą. Szybkiego powrotu do zdrowia życzę.
kasaig
11 czerwca 2015, 11:07Piękna trasa. Zazdroszczę;)
Enchantress
11 czerwca 2015, 11:07Nie zazdrość :) Ruszaj w swoją trasę. Powodzenia.