Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ja tak pikinie jem i ćwiczę, a waga co...????
Czemu w górę??


Waga dziś: 81,3... Ja się pytam, dlaczemu.....???????? Bardzo mnie się to nie podoba. To miało w dół spadać! Dogonić paseczek.. Czy mnie się przewidziało, że tam już było 80,9? Dziwne.. Może to przez tę siłownię.. w sensie - może już mi się robią te, no.. mięśnie, które ważą więcej. Ale JUŻ?? Po dwóch razach po godzinie..?? Podejrzane mocno.. cholercia! Niedobrze.. Ja tu mam w dół schodzić! W dół! - z tą wagą.. a nie w górę. Może jej się coś pomyliło?? (szloch)

  • SylwiaOna

    SylwiaOna

    12 lipca 2014, 10:16

    Rozbawiłaś mnie szczerze heheheh jesteś boska :):):) Mówię ci będzie gites rób swoje a reszta sie ułoży tak jak zwykle....wiadomo to co zobaczyłaś to nie jest szczyt marzeń ale wierz mi to złudzenie....jak fatamorgana ;) sciskam!!

  • ConejoBlanco

    ConejoBlanco

    12 lipca 2014, 07:44

    Od spaceru po bieżni jeszcze chyba nikomu mięśnie nie urosły - rosną od ćwiczeń siłowych.

  • LittleWhite

    LittleWhite

    12 lipca 2014, 07:14

    U mnie to samo. To pewnie wina powietrza na zachodzie Polski :)