Cześć wszystkim!:)
Dziś mój milionowy dzień diety. A tak na poważnie pierwszy dzień po wakacjach.Wczoraj wróciłam i dziś rano pierwsze co wstałam weszłam na wagę. Myśłałam ,że wskoczy +2 kg, ale pomimo mega pesynizmu nie drgnęła do góry. Ważę tyle co przed urlopem ,czyli 75.8kg. Moje marzenie to zejść poniżej 70 kg. Usunąć z przodu tą brzydką 7 i będzie super ;).
Śniadanie: owsianka na wodzie(papka🤣) z winogronami ,brzoskwinią i kilka nerkowców. Do picia mięta.
Przekąska:pół serka wiejskiego i pół brzoskwini +garść winogron
Obiad:1.5 miski zupy krem z pomidorów z grzankami i parmezanem
Kolacja: Sałatka grecka, herbata z cytryną i cukrem(kupię na dniach miód lub syrop z agawy by słodzić naturalnie )
2 l wody
40 min siłowni
Około 10 000 tys.kroków
KochamBrodacza
10 sierpnia 2019, 21:22Super udany dzień :) pyszne jedzonko moje smaki :)
eternalskinny
10 sierpnia 2019, 21:24:)