Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Średni początek tygodnia


Hej!:)

Odzywam się lekko po północy,bo wróciliśmy z 20 minut temu do domu😅. Byliśmy dziś na wyścigu kartingowym,w którym rzecz jasna brał udział mój P.(wyścig jest co miesiąc,więc nie mógł sobie odpuścić hehe,a ja kibicuje). Zazwyczaj na takim wydarzeniu jest mniej więcej koło 30 osób, a dziś chyba jakiś rekord ponad 60 osób. Pewnie większe jeszcze zainteresowanie wzbudził nowy tor-nowe możliwości:). I taka miła sytuacja była: 2 koledzy chłopaka spytali czy im też popilnowałabym rzeczy. Wiadomo co odpowiedziałam. A później jeden kupił mi batona, a drugi dał torebkę bawełnianą na zakupy. Taki miły,niespodziewany gest❣.

Weszłam rano na wagę po tygodniu,a tam spadek. Mały,bo czego mogłam się spodziewać jak nie potrafię trzymać czysto michy cały tydzień, ale jednak 300 g w dół. Zawsze coś:)

Niestety moje śniadanko pozostawia wiele do życzenia,ale miałam mega ochotę na rogaliki francuskie. Mogłam zjeść jednego,ale pazerność wygrała. Mówi się trudno i trzeba iść dalej 💪

Śniadanie:

Przekąska:

Rosół z makaronem 

Kefir

Kawa z mlekiem 

Obiado-kolacja: 

Kotlet mielony, kopytka w sosie własnym i marchewka z groszkiem 

Herbata czarna z cytryną i syropem malinowym 

9050tys.kroków około 

2l wody 

Plan na siłownię:wt,śr,pt i sob🏋️

  • eternalskinny

    eternalskinny

    8 października 2019, 12:43

    Dzieki dziewczyny za pocieszenie!:3

  • KatarzynaXXL

    KatarzynaXXL

    8 października 2019, 11:06

    Spadek to spadek. Gratuluje :) :*

  • nomorefat

    nomorefat

    8 października 2019, 09:04

    Gratuluje spadku :) Niewielki to niewielki, ale zawsze do przodu :)