Eh, znów tu wracam... tym razem po 4 latach.
Trochę się zmieniło w moim życiu. M.in. rozwód, nowy związek i drugie dziecko.
Po ostatniej ciąży znów jestem taka jakaś sflaczała a nie chcę taka być!!! Mam dopiero 31 lat..
Boczki bokami wychodzą, brzuch się wylewa i to mnie dobija. Ruszam się sporo: przez ostatnie 3 miesiące chodziłam na fitness, dużo spaceruję z dzieciaczkami (rano przed praca i pod wieczór - po pracy) ALE... lubię dobrze pojeść, UWIELBIAM słodycze, mam siedzący tryb pracy i w dodatku jeżdżę czasem samochodem...
Potrzebuję motywatorki :)
Pozdrawiam w ten piękny majowy "poranek" :D