Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Mija miesiąc!


Mija miesiąc jak jestem tutaj z wami. Jutro. Jutro też powinnam się planowo zważyć i zmierzyć... aaaleee... zbliża się okres, czuję że napuchłam, kurtka ciaśniejsza.. Zważę się dopiero po okresie - wytrzymam :)

Trzymam się, słodyczy nie jem... Nie piję dalej alko i co najważniejsze i najbardziej mi tęskno - nie jem chipsów. Wchodzę po schodach, piję 2 litry, pilnuję 4-5 posiłków dziennie i tych wartościowych... Więcej nie mam nic do napisania. Mam odpływ weny - namiętnie koloruję.

W między czasie: https://www.youtube.com/watch?v=M0CfNA12aFw :D

  • KatRina21

    KatRina21

    19 grudnia 2015, 09:59

    Cieszę się, że trzymasz się planu:) A za ważenie trzymam kciuki:):):)

  • Mama-Lili

    Mama-Lili

    17 grudnia 2015, 09:13

    Super! Tak trzymaj:) ja tez myślałam że ciężko mi będzie bez alko ale jak juz odmówiłam raz i drugi to mi nie żal juz że ktoś pije a ja nie mogę ;) wiem że to trochę brzmi jak wpis alkoholiczki ale co poradzę ;) pozdrawiam :)

  • Blondynka94

    Blondynka94

    16 grudnia 2015, 13:12

    no i tak trzymać :) masz rację, nie waż się na razie

  • bratek1970

    bratek1970

    16 grudnia 2015, 12:19

    Za kolejny miesiąc trzymam kciuki!

  • Minionslover

    Minionslover

    15 grudnia 2015, 21:32

    Cieszę się, że tak dobrze Ci idzie ;) Po okresie na pewno zobaczysz efekty :D

    • Eulidia

      Eulidia

      15 grudnia 2015, 22:10

      no napewno nie będa takie powalające, bo przestałam tak obsesyjnie liczyć kalorie - nie chce mi się i trudno mi znowu zmusić się to takiej aktywności na rowerze, ale nie mogę powiedzieć, że wróciłam do starych nawyków... ;)

    • Minionslover

      Minionslover

      16 grudnia 2015, 05:45

      Zawsze coś się pewnie pojawi :)