Już nie raz zaczynałam. Ale moja motywacja jest ulotna jak para wodna..:)
za to dziś dla odmiany, wstałam i poczułam ŻE MOGĘ! ŻE CHCĘ! ŻE POTRAFIĘ!
W nocy miałam bardzo dziwny sen. Widziałam swoje życie z perspektywy obserwatora. widziałam swoją przyszłość. Widziałam siebie trzymającą na rękach dziecko- swoje! ;) Ale wcale nie czułam się szczęśliwa. Tzn. czułam się szczęśliwa jako matka ale nie jako kobieta. Moje ciało było okropne, buzia okrągła, spuchnięta. Brzuch wylewał mi się zza podkoszulki. Tragedia. I to nie tak, że byłam zaraz po porodzie. Myślę że to było po jakimś czasie. Widziałam też mojego obecnego narzeczonego, w śnie chyba już męża. Patrzyła na mnie z takim obrzydzeniem, jakby pretensjami. Czułam się strasznie. Czułam mega nie moc.
Może potrzebny był mi taki zimny prysznic?
Przed wyjazdem rozmawiając z moim W. zapewniłam go, że jak wróci ja będę już piękna i szczupła.. A on odpowiedział, że piękna to na pewno, ale czy szczupła to wątpi bo zna mój słomiany zapal. Zastanawiam się dlaczego kiedyś potrafiłam się zmotywować a teraz mi to nie wychodzi. Zamiary i plany mam dobre.. Ba! Nawet idealne. Ale do tej pory brakowało mi siły i motywacji. AŻ DO DZIŚ!:)
Dziś jest pierwszy dzień mojego nowego życia!
I robię to dla siebie, żeby ten sens nie stał się jawą:)
ita1987
10 czerwca 2013, 20:04Dziękuję.. :-)
ognik1958
8 marca 2013, 09:04Z okazji Święta Kobiet ,wszystkiego najlepszego, zdrowia ,szczęścia upragnionej sylwetki i zadowolenia z rzeczy małych i dużych -życzy tomek :) :) :)
ita1987
4 marca 2013, 09:04Powodzenia.. :-) dziękuję za komentarz! :-)
ognik1958
20 lutego 2013, 13:55musisz systematycznie dostawać kopa na cwiczeniach areobiowych na świeżym powietrzu taak popare godzinek 2x wtygodniu biegi,trucht,rowerek i będzie dobrze musi ci tylko takie cwiczenia wejść "w krew" i się tego trzymać choćby się paliło-waliło i będzie dobrze tomek
szoppracz
20 lutego 2013, 10:18dzięki :) talia u mnie taka zawsze, szczupła i chudnie pierwsza, gorzej z udziskami :D
nitram03
19 lutego 2013, 12:07najgorzej jest zacząć a później to już leci.trzymam kciuki
nitram03
18 lutego 2013, 11:31pół kg mąki,3 dag drożdży,3/4 szkl. ciepłej wody,pół łyżeczki soli,szczypta cukru,3 łyżki jogurtu naturalnego,zagniatamy ciasto i odstawiamy na 40 min,w tym czasie robimy farsz:30 dag mięsa mielonego,pomidory w puszce,cebula,2 papryki. mięso podsmażamy lub dusimy na łyżce oleju doprawiamy przyprawą do gyrosa lub według gustu,dodajemy pokrojoną cebulę,paprykę,pomidory,dusimy do odparowania soku ok 10-15 min i studzimy farsz. ciasto drożdżowe rozwałkujemy i szklanką wycinamy kółka na każde kólko kładziemy łyżkę farszu i brzegi zlepiamy,jak pierogi,tylko same brzegi i wyglądają wtedy jak łódki piec w temperaturze 180 st przez 35 min,smacznego
roogirl
16 lutego 2013, 22:45Dzięki :) Pozdrowienia.
roogirl
7 lutego 2013, 17:53Z motywacją tak jest, ciągle trzeba pracować i znajdować sobie nowe powody do dbania o siebie jeśli poprzednie były niewystarczające. Dzięki za wpis. Pozdrawiam.