hej, przez chwile mnie nie było- po pierwsze niedawno skończyłam 28 lat i to był czas, kiedy faktycznie ciut odpuściłam i pół kilograma wróciło... potem jednak wzięłam się w garść i je zgubiłam. Za to teraz od niedzieli leżę w łóżku, nic nie jem tylko jeżdżę po lekarzach... zapalenie pęcherzyka ale bez widocznych kamieni... czyli dalej szukamy przyczyny... codziennie badania, wizyty u lekarza... ja chcę już do pracy ;-( ból nie pozwala normalnie funkcjonować, leki i zastrzyki rozkurczowe dają mało ulgi... co do diety to niestety musiała pójść w kąt na rzecz diety płynnej i sucharów... a wczoraj były to dwie kajzerki, bo praktycznie cały dzień nie mogłam jeść - usg mi robili... a zaraz czas wstać i jechać na kolejne kłucie... ;-(
mmmarlady
3 listopada 2016, 08:32Oj biedna Ty . Trzymaj się kochana i dietą na razie się nie przejmuj, kalorii to Ty i tak za dużo nie zjadasz, ważne żebys się wzmocniła. Wracaj szybko do zdrówka :*
Evelynaaa
3 listopada 2016, 09:08Dziękuję! !! :-* na razie wróciłam z badań z naklejką dzielnego pacjenta ;-)