Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nowy Rok, nowe możliwości


31 grudnia... czas podsumowań... od jakiegoś czasu nie stosuję się do smacznie dopasowanej... dlatego chudnę wolniej, a szczerze mówiąc przez święta trochę wróciło... od połowy maja zrzucilam 19kg, zostało jeszcze 9 i to jest wlaśnie moje Noworoczne postanowienie. A od wiosny zaczynam biegać i ostro biorę się za zrobienie mięśni z masy ;) były chwile lepsze i gorsze, ale cel ma być osiągnięty i tyle!!! Nie poddam się tym razem, za mało brakuje... nie zamierzam wracać do poprzedniej wagi, już pozbłam się za dużych ubrań i wymieniam garderobę- z rozmiaru 48 na 42- to dopiero motywacja :) życzę tego wszystkim!!! A w Nowym Roku sobie i Wam życzę wytrwałości i spełnienia Noworocznych postanowień!!! Dużo zdrowia i uśmiechu!!! :) :*