Nowy Rok zaczynam przeziębieniem... buuu... brak siły... ale 10 km na stacjonarnym rowerze zaliczone!!! Nie ma co się poddawać!!! A teraz patrzę w niebo i patrzę na Noworoczne fajerwerki... jeszcze raz Szczęśliwego Nowego Roku i niech spełnia się to co sobie postanowiliscie!!! :)
YouWantYouCan
1 stycznia 2017, 23:09Oby wiec nie rozłozyło Ciebie na maxa ;/ Łyknij jakies cudo i do łozeczka ! Mnie jak rozbiera siegam po aspirin i rutinoscorbin i poki co .. odpukać jakos sie daje chorobom NIE ZŁAPAĆ:P
Evelynaaa
2 stycznia 2017, 06:47Wczoraj trochę wypociłam niechcianego stwora, zaaplikowałam chyba wszystko co było w apteczce. A teraz opatulona po uszy z zapasem chusteczek pedze do pracy... a koleżance której chciało się pokój wierzyć dzisiaj podziękuję ;) mnie niestety może teraz łapać wszystko po kolei bo łykam jakiś antybiotyk na to, co zechcialo się w moim pęcherzyku żółciowym odłożyć :(
Berchen
1 stycznia 2017, 21:28gratuluje dotychczasowych i zycze dalszych sukcesow !!! Szczesliwego Nowego Roku!
Evelynaaa
2 stycznia 2017, 06:42Dziękuję i również życzę wszystkiego co najlepsze!!! :)
Ewelina82kg
1 stycznia 2017, 21:14Gratuluję rozmiaru 42 :)
Evelynaaa
2 stycznia 2017, 06:42Dziękuję a to jeszcze nie koniec ;)