Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
...a było tak


- jajecznica z 2 jajek na łyżce masła

- jedna kromka białego pieczywa z masłem

- kawa z mlekiem

-jogurt z płatkami

-mały talerz rosołu

- nie cały woreczek kaszy jaglanej, łyżka buraczków, łyżka mizerii , 1/2 piersi z kurczaka "uduszona":)

- budyń

- herbata ziołowa

- garść rodzynek i żurawiny

- WODA - ale nawet litra nie było

Teraz jak to napisałam to jakoś mi się nie podoba ten dzisiejszy jadłospis, chyba najbardziej z tego smakowała mi poranna jajecznica i kawa - OBIAD nie dobry, chyba wolę ryż niż kaszę jaglaną, schabowy też byłby lepszy:):D, jedynie mizeria znośna . Muszę inaczej serwować sobie obiady, zdecydowanie wczorajszy ryż ze szpinakiem był lepszy. Kolacja też dupy nie urywa, BUDYŃ co to ma być - nawet nie zjadłam całego bo nie smakował.

CIĘŻKI DZIEŃ, CIĘŻKI DZIEŃ , CIĘŻKI DZIEŃ, CIĘŻKI DZIEŃ, CIĘŻKI DZIEŃ