Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
no i jak....


....no i tak 

Środa  za  nami , a tym samym środek tygodnia 

ŚNIADANIE 

(chleb) 3 kromki chlebka, który zresztą sama upiekłam , w tej maszynie  o której już wspominałam z której żaden chleb nie wyszedł jak trzeba. A tym razem piękny, wyrośnięty i mięciutki. I gdzie sekret..... tym razem olałam przepisy z dołączonej książki i kupiłam gotową mieszankę do wypieku z LIDLA, dodałam tylko wody i wyszedł chleb po prostu extra:)) Niestety z masłem, a to dlatego że awokado zrobiło się czarne w lodówce. Muszę chyba zrobić mniej, jutro kupię , więc masło to tymczasowe rozwiązanie, z wędliną i pomidorem. Kawa musi być :))

II ŚNIADANIE

serek wiejski , pomidory koktajlowe, wafel ryżowy

???

banan

OBIAD

pieczone ziemniaki, dwa jajka sadzone i mizeria 

KOLACJA

1 moja kromka  z masłem , wędliną i żółtym  serem

...i taka to była środa . DO JUTRA:))