Oj te zakwasy. Dzisiaj szczególnie przeszkadzają mi wszelkie schody. Zdałam sobie sprawę, że niektórych nie zauważałam aż do dziś. Ćwiczę od września ubiegłego roku i miałam tylko tydzień przerwy, a zakwasy straszne. Chyba, że zostały rozruszane mięśnie, które ostatnio odpoczywały.
Dietka dzisiaj utrzymana, choć mąż kusi mnie grysikiem. mam nadzieję, że wytrzymam.
Giove
10 listopada 2011, 21:29tez mnie wszystko dzis boli...odkrywam nowe miesnie w moim ciele...ale to znaczy,ze dziala...i dobrze niech boli...
plichcia
10 listopada 2011, 07:49z jednej strony chcą żeby ich kobiety wyglądały bosko a z drugiej strony kuszą :) Trzymaj się dzielnie i nie poddawaj się.
duszka189
9 listopada 2011, 20:07zakwasy minął szybciutko, najgorzej jest je rozruszać a potem juz idzie z górki:) wiem to z własnego doświadczenia:)