Dzisiaj mija rok odkąd się tu zalogowałam. Dzięki Wam udało mi się schudnąć do kwietnia 12 kg. Po wakacjach odrobinę wróciło. Teraz po Świętach pewnie też.
Dlatego zaczynam od nowa (nie wiem który już raz), bo uważam, że to świetny termin na rozpoczęcie diety. Po prostu nie mogę patrzeć na jedzenie, choć trochę mi burczy w brzuchu. Jak nic rozepchałam żołądek więc początek może być trudny, tym bardziej, że nie pracuję tylko mam kilka dni wolnego.
Obiecuję, że będę systematycznie prowadziła pamiętnik, choć będzie to trudne. Po prostu nie lubię pisać. Chętnie czytam Wasze wpisy i one mnie motywują.
Chciałabym poznać kogoś o podobnej wadze i wzroście, bo uważam, że taka rywalizacja przynosi najlepsze rezultaty, przynajmniej w moim przypadku. Wtedy bardziej się staram i zrobię wszystko, aby waga choć trochę spadła.
Giove
27 grudnia 2011, 23:18przypuszczam,ze BMI mamy bardzo zblizone bo ja jestem odrobine lzejsza i mniejsza...nie martw sie damy rade...pa
swiatprzezslomke
27 grudnia 2011, 14:22powodzenia ! :)