Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień drugi


Waga trochę spadła, ale i tak jest za duża. Dlaczego człowiek jest taki głupi? Najpierw tyle wyrzeczeń i wysiłku, a potem przychodzą święta lub jakaś impreza i wszystko bierze w łeb.

Trudno mi było utrzymać dietę przez te ostatnie dwa dni. To dlatego, że siedzę w domu. Chodzę z miejsca w miejsce i czuję co chwilę głód. Zastanawiam się dlaczego tylko do południa. Po obiedzie już mi się nie chce jeść.
Trochę ćwiczyłam, choć z tym też jest raczej ciężko. Zrobiłam jakieś 200 brzuszków i 0,5 godziny hula hop.
  • nastinkaa

    nastinkaa

    28 grudnia 2011, 23:31

    no to po 1. witamy ponownie na vitali ;) A po 2... gód? Hmm..to raczej indywidualne. Ja od rana do 13-15 mogę nic nie jeść, ale od 22 do 4:00 muszę zjeść, bo nie jestem w stanie pracować efektywnie przy PC...

  • Giove

    Giove

    28 grudnia 2011, 23:01

    jestes glodna...sniadanie to podstawa...