Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień dwudziesty ósmy


To chyba nie ma sensu. Jestem beznadziejna! Miałam taką nadzieję, że na feriach uda mi się zrzucić ze 2 kg, a tu przytyłam 0,5 kg. Już nie mam pojęcia co jest nie tak. Dietę trzymałam (poza 1 małą wpadką) bardzo dużo ruchu - ćwiczeń i prac domowych, do tego jeszcze Asystor Slim i NIC, żadnych efektów. Nie mówię już, że na hula hopie ćwiczę od Świąt i też ani 1 cm. Co robię źle????????????????????? Przecież w zeszłym roku, tak ładnie spadały mi kilogramy i w ciągu 4 miesięcy schudłam 12 kg.
  • KropelkaRosy

    KropelkaRosy

    24 stycznia 2012, 08:32

    Kochana, ze mną jest to samo. Jednak próbuję dalej. Może umówmy się jutro np na jeden dzień jakiejś monodiety oczyszczającej. Ja tak planowałam. Zakupiłam już sok warzywny w Biedronie i spróbuję jutro na nim przeżyć. Może coś ruszy...

  • polishpsycho32

    polishpsycho32

    24 stycznia 2012, 01:42

    a jadlas te baznadziejne asystory?kobieto chudnij naturalnie bez zadnyh wspomagaczy,.............