Nareszcie dzisiaj była jakaś normalna pogoda, więc pierwszy raz w tym roku wybrałam się na rower. Na wakacjach jeżdżę codziennie już od 3 lat, ale w roku szkolnym mam zbyt wiele zajęć.
Dzisiaj pojechałam, bo musiałam nacieszyć się trochę słońcem. Szkoda, że temp. jest jeszcze niska (wiało masakrycznie). Zaliczyłam prawie 20 km, przy czym u nas teren jest bardzo nierówny i mam masę podjazdów.
A tak odnośnie wagi, dalej stoi w miejscu.!!!!!!!!
Betka74
20 kwietnia 2012, 12:39Wow jak 20 km zrobilas jak z palca strzelil , za 1 razem, to niezla sporcmenka z Ciebie. Wielki podziw!!!! :))
natiii13221
18 kwietnia 2012, 23:04na prawdę dużo :) teraz to już waga musi ruszyć :)
KropelkaRosy
18 kwietnia 2012, 22:23Ale ruszy! Na pewno. Tym bardziej, że zaczynasz jeździć rowerkiem. 20 km to wcale nie mało, a przy takiej pogodzie to naprawdę gratulacje. My na Mazowszu cały czas czekamy na poprawę pogody. Wtedy i ja wyruszę w trasę rowerową:)