Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ferie, ferie, ferie


    Nareszcie można trochę odpocząć. Chciałam tak maksymalnie wykorzystać te dwa tygodnia i pod względem diety i pod względem ćwiczeń. Minął pierwszy dzień i bardzo nie jestem z niego zadowolona. Słodyczy nie było, ale dania mogły być trochę inne. Głodna byłam dzisiaj niesamowicie. Niekiedy wcale nie czuję głodu, a dzisiaj była jakaś masakra. muszę się  chyba czymś zająć, żeby nie myśleć o głodzie.
    Bardzo chciałabym schudnąć przez ferie przynajmniej 1 kg. Będę się bardzo starała. Jutro rano mam zamiar ruszyć na kije. Ciekawa jestem tylko, czy dam radę przez te roztopy ( nie mogło to jeszcze z tydzień troszeczkę pomrozić). Planuję jeszcze jakieś ćwiczenia. Tylko zastanawiam się co mam ćwiczyć. Skalpel, Mel B czy Jillian.
  • KropelkaRosy

    KropelkaRosy

    28 stycznia 2013, 21:51

    Ja polecam Mel B:)

  • cometruedreams

    cometruedreams

    28 stycznia 2013, 21:27

    Eh, a ja nie mam ferii, ale za to sesje i egzaminy ;d I Ci powiem, ze ja wole sie odchudzac, jak jest szkoła, bo jak wolne to wiecej czasu na myslenie o jedzeniu xD

  • Asca2011

    Asca2011

    28 stycznia 2013, 21:25

    Dasz rade, powodzenia ;)