Prawdę mówiąc wróciłam już dwa dni temu, ale niestety ten krótki wyjazd wybił mnie z właściwych torów. Więcej jadłam no i nie ćwiczyłam. Dzisiaj też pozwoliłam sobie na pączka, ale od jutra wracam do moich solidnych ćwiczeń i przede wszystkim do diety. Zastanawiam się nawet nad tym, czy nie zrobić sobie jutro dnia głodówki, a może nie.
KropelkaRosy
7 lutego 2013, 22:48Głodówki nie polecam. Po prostu wróć do normalnej diety i ćwiczeń, Nie ma sensu się katować i myśleć tylko o jedzeniu, a głodówki przynajmniej u mnie na tym polegały. Powodzenia! Trzymaj się:)
svana
7 lutego 2013, 21:21najwazniejsze że wracasz